czwartek, 4 stycznia 2018

" Niezwykła" rozdział 3

W dniu 18 urodzin Noelia spała
prawie do południa, lecz, gdy się obudziła na jej ręku widniał tatuaż.
Był to duży, wyrazisty, cieniowany smok. 
- O kurrrr-cze !
- Co to ma być ??? -krzyknęła
Tak się darła, że ciotka usłyszała ją
aż na dole. Spanikowana wbiegła po schodach.
- Co się stało?
Czemu tak krzyczysz ?
- Ciociu patrz ! Powiedz, że też to widzisz ...
- Zrobiłaś sobie tatuaż? - zapytała zdziwiona
- No właśnie nieeeee!
Nic nie robiłam.
To mi się śniło to znaczny
myślalam, że to sen...
- Jak to możliwe ?
- Nie wiem ! Jezuuu to jest straszne.
- Uspokój się.
Chyba można to jakoś wytłumaczyć.
Noelio- jesteś już dorosła.
Nie musisz się obawiać, że będę krzyczeć,
ale dlaczego smok i czemu taki wielki ???
- Ciociuuuuu przecież,
wiesz co sądzę ma temat tatuaży.
W życiu bym sobie sama nie zrobiła !
Myślisz, że da się go jakoś wywabić ?
- W sumie nie jest tak i zły - odparła ciocia
Wiesz, jakby się tak zastanowić
to masz już swój nie zapomniany
prezent.
Noelia dotknęła smoka.
Ręka była obolała i widać było,
że tatuaż jest świeży.
- To najgorszy dzień w moim życiu odparła.
- Noelio nie wiem jakim cudem ten tatuaż znalazł się na twoim przedramieniu, ale myślę, że nie powinnaś teraz o tym myśleć.
Ubieraj się.
Na dole ktoś zapukał do drzwi.
- Otworzę, a Ty idź do mojego pokoju.
Na łóżku znajdziesz kilka ciuchów-
wszystkie są Twoje, ale wybierz dziś to co podoba Ci się najbardziej.
Po czym zeszła na dół, by otworzyć.
W tym samym czasie Noel wpadła do pokoju ciotki i drapnęła pierwszą lepszą bluzkę oraz granatowe spodnie. Wszystko było szyte jak na nią. Ubrała się, po czym szybko zbiegła na dół.
- Oooo Amber, nie uwierzysz co się stało !
- Ślicznie wyglądasz, ale na prawdę nie musisz się tak drzeć.
- Patrz na to...
- O w mordę !
Zrobiłaś sobie tatoo. Nie wierzę !
- No właśnie tak się składa,że ja też nie. Niczego sobie NIE robiłam.
Obudziłam się,
a ten smok się na mnie gapił.
- Yhyyy okey,okey- rozumiem.
Przyniosłam wino, idź po jakieś lampki
czy coś.
Noelia wzięła butelkę i poszła do kuchni.
- Nie sądzi Pani, że ona jest jakaś dziwna ostatnio?
No i jeszcze ta historia z tatuażem...
- To prawda Amber-
mnie też martwi to wszystko, no bo jak ten smok się tam znalazł.
W tym momencie do pokoju weszła Noelia.
Obie uważają, że zmyślam- super!
- pomyślała

5 komentarzy:

  1. Też bym tak chciała się obudzić i mieć tatoo nie czuć tego bólu hihi, super no jestem ciekawa co będzie dalej...

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym się obudzić rano z tatuażem :) Może nie z wielkim smokiem, ale taka mała ważka na kostce byłaby idealna <3

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie głupie taki tatuaż około tysiąca, sama mam 3 i ubierać na kolejny nie jest łatwo. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha 😀 przynajmniej bez bólu 😀

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze jest. Dozujesz emocje, powolutku, a na koniec będzie rozpierducha :D

    OdpowiedzUsuń